![]() |
| What makes you beautiful x3 |
Dojechalismy do centrum o 13 . Kiedy wysiadalysmy z auto , oslepily nas swiatla . Tak to byli oni, paparazzi , to czego sie spodziewalismy , ale nie tak szybko. Pobieglysmy szybko do drzwi galeri. I jak najpredzej weszli do byle jakiego sklepu. Co prawda paparazzi nie mogli robic zdjec w srodku , ale i tak mielismy obawy.
-Musieli sie dowiedziec !
-Tylko ciekawe od kogo.
-Wiesci rozchodza sie szybko w swiecie show biznesu niestety.
-Zignorujmy ich , przynajmniej sprobujmy .
-Masz racje .
I ruszylysmy . Odwiedzilismy mase sklepow. Kupilismy duzo nowych ubran, bizuteri, kosmetykow. Kiedy spokojnie siedzielismy w kawarni , zabrzeczal moj telefon , na poczatku myslalam ze to Zayn. Ale dzwonil moj tato.
-To moj tata .
-No to odbieraj .
I nacisnelam zielona sluchawke.
-Halo, czesc tato !
-czesc kochanie.
-Co tam ? Co u was?
-A wiesz , moze byc.
-Cos sie stalo - zapytaalam dosc nie pewnym glosem.
-A no wiesz , mialem maly wypadek .
-Wypadek , co ? !
-Nic powaznego , stluczka samochodowa, ale juz jest wszystko ok.
-A byles w szpitalu ?
-Tak, tydzien.Tylko zlamane zebro , i reka, na szczescie.
-Tylko? Dobrze ,ze juz wszystko w porzadku, a jak sie czujesz ?
-Naprawde dobrze, babci jest tymczaswowo u mnie.
-To dobrze , pozdrow ja.
-Tak pozdrowie.A jak u ciebie
-Wspaniale, mam chlopaka, jade z nim w trase po USA , Magdeline tez jedzie , tez znalazla chlopaka, jest swietnie, w pracy szefowa dala mi wolne, na miesiac, wiec bardzo dobrze.
-To fantastycznie. Dbajcie o siebie, koncze, dzwon czasem.
-Dobrze tato , gdyby cos to ty tez dzwon. kocham cie , pa :)
-Pa kochanie !
Lekko sie zmartwilam ta wiadomoscia, ale najwazniejsze ze babcia z nim byla.
-I co , cos sie stalo ?
-Tak, tata mial wypadek, ale na szczescie jest juz wszystko ok.
-Ojej ? Jak to ?
-Mial stluczke samochodowa . Zlamane zebro i reka, ale babci z nim jest bo wyszedl juz ze szpitala.
-To dobrze .
Dokonczylysmy kawe i o 19 wyszlysmy z galerii . Mialysmy troche drogi do auta , wiec paparazzi znow zdazyli cyknac nam zdjecia , krzyknelam :
-Odwalcie sie, no , dacie juz spokoj ! ! !
Teraz jeden z nich sie odezwal :
-Czy to prawda ze jestes z Zaynem Malikiem ?
-Zostawcie nas, do cholery - wrzasnelam i zlapalam Magdeline za reke by szybciej pobiec do auta .
Zdążylysmy do niego wsiasc . Wtedy zobaczylam .... ja .... tak ta wredna suuke.... az mi sie wszystko zagotowalo .... ta jej parszywa twarz ... doprowadzalo to mnie do ogromnego szalu i oszolomienia .... + NARAZIE TYLE, MOZLIWE , ZE JAK WROCE , TO COS JESZCZE DZIS NAPISZĘ !

Oj oj Klaudia widzę, że wena cię nie opuszcza. Powodzenia w dalszych rozdziałach. A co do notek są świetne. ;****
OdpowiedzUsuń