poniedziałek, 1 kwietnia 2013


Rozdział 9 -   PAPARAZZI JUŻ WIEDZĄ

What makes you beautiful   x3 



Dojechalismy do centrum o 13 . Kiedy wysiadalysmy z auto , oslepily nas swiatla . Tak to byli  oni, paparazzi , to czego sie spodziewalismy , ale nie tak szybko. Pobieglysmy szybko do drzwi galeri. I jak najpredzej weszli do byle jakiego sklepu. Co prawda paparazzi nie mogli robic zdjec w srodku , ale i tak mielismy obawy. 
-Musieli sie dowiedziec !
-Tylko ciekawe od kogo. 
-Wiesci rozchodza sie szybko w swiecie show biznesu  niestety. 
-Zignorujmy ich , przynajmniej sprobujmy . 
-Masz racje . 
I ruszylysmy . Odwiedzilismy mase sklepow. Kupilismy duzo nowych ubran, bizuteri, kosmetykow. Kiedy spokojnie siedzielismy w kawarni , zabrzeczal moj telefon , na poczatku myslalam ze to Zayn. Ale dzwonil moj tato. 
-To moj tata . 
-No to odbieraj . 
I nacisnelam zielona sluchawke. 
-Halo, czesc tato !
-czesc kochanie.
-Co tam  ? Co u was? 
-A wiesz , moze byc.
-Cos sie stalo - zapytaalam dosc nie pewnym glosem. 
-A no wiesz , mialem maly wypadek .
-Wypadek , co ? ! 
-Nic powaznego , stluczka samochodowa, ale juz jest wszystko ok. 
-A byles w szpitalu ?
-Tak, tydzien.Tylko zlamane zebro , i reka, na szczescie.
-Tylko? Dobrze ,ze juz wszystko w porzadku, a jak sie czujesz  ? 
-Naprawde dobrze, babci jest tymczaswowo u mnie.
-To dobrze , pozdrow ja. 
-Tak pozdrowie.A jak u ciebie 
-Wspaniale, mam chlopaka, jade z nim w trase po USA , Magdeline tez jedzie , tez znalazla chlopaka, jest swietnie, w pracy szefowa dala mi wolne, na miesiac, wiec bardzo dobrze. 
-To fantastycznie. Dbajcie   o siebie, koncze, dzwon czasem.
-Dobrze tato , gdyby cos to ty tez dzwon. kocham cie , pa :)
-Pa kochanie !
Lekko sie zmartwilam ta wiadomoscia, ale najwazniejsze ze babcia z nim byla.
-I co , cos sie stalo ? 
-Tak, tata mial wypadek, ale na szczescie jest juz wszystko ok. 
-Ojej  ? Jak to ? 
-Mial stluczke samochodowa . Zlamane zebro i reka, ale babci z nim jest bo wyszedl juz ze szpitala. 
-To dobrze . 
Dokonczylysmy kawe  i o 19 wyszlysmy z galerii . Mialysmy troche drogi do auta , wiec paparazzi znow zdazyli cyknac nam zdjecia , krzyknelam : 
-Odwalcie sie, no , dacie juz spokoj ! ! !
Teraz jeden z nich sie odezwal : 
-Czy to prawda ze jestes z Zaynem Malikiem ? 
-Zostawcie nas, do cholery - wrzasnelam i zlapalam Magdeline za reke by szybciej pobiec do auta . 
Zdążylysmy do niego wsiasc . Wtedy zobaczylam .... ja .... tak ta wredna suuke.... az mi sie wszystko zagotowalo .... ta jej parszywa twarz ... doprowadzalo to mnie do ogromnego szalu i oszolomienia .... 


+ NARAZIE TYLE, MOZLIWE , ZE JAK WROCE , TO COS JESZCZE DZIS NAPISZĘ ! 

1 komentarz:

  1. Oj oj Klaudia widzę, że wena cię nie opuszcza. Powodzenia w dalszych rozdziałach. A co do notek są świetne. ;****

    OdpowiedzUsuń