-Jeśli mnie kochasz to bądź ze mną proszę .. - powiedział klękając przy mnie.
-Wiesz,że mi bez ciebie trudno. Naprawdę bardzo,bardzo Cię kocham...
-Ja Ciebie jeszcze bardziej ! - powiedział i znów chciał mnie pocałować.
-Zayn poczekaj jeszcze nie skończyłam...
-Zróbmy tak.. jeśli chcesz z tym skończyć to po prostu powiedz a nie przedłużasz. Powiedz mi wprost , tylko jedno twoje słowo a mnie tu nie ma, i już nie będzie, dam ci spokój.. naprawdę tylko powiedz wreszcie do cholery..
-Ja...ja... kurwa... no ja chce być z tobą debilu.. i nie chcę tego kończyć za bardzo Cię kocham - powiedziałam rzucając się w jego ramiona.
-O jej jak mi ulżyło.. - powiedział a na jego twarzy momentalnie pojawił się szeroki uśmiech.
-Ty naprawdę myślałeś,że od ciebie odejdę ?
-Tak.. skurwysyn ze mnie wiem.. w sumie nie zdziwiłbym się gdybyś powiedziała : 'koniec z nami Zayn'
-Ale nie powiedziałam .. nie mogłabym tak z dnia na dzień wszystkiego zmienić w swoim życiu.
-Ja też nie .
Usiadliśmy na kanapie . Zayn zaczął mnie bardzo romantycznie i namiętnie całować. Najpierw w usta, potem zjechał do szyi. Zdjął mi bluzkę.. Siedziałam w samym staniku. Znów czułam się szczęśliwa. Chciałam już zdjąć spodenki ale nagle poczułam dym w nozdrzach.Szybko oderwałam głowę od Zayna i zobaczyłam,że coś się dymi od strony tarasu.
-Kurwa Zayn chyba się pali. -powiedziałam i pokazał na taras.
-Rzeczywiście,szybko zanim zacznie się mocniej jarać, zabieraj szybko najpotrzebniejsze rzeczy ja wezmę Czakiego. Pobiegłam na górę po drodze zakładając bluzkę. Wzięłam stojącą pod oknem wielką walizkę . Następnie otworzyłam szafę i zabrałam wszystkie ubrania i biżuterię. Potem pobiegłam do łazienki.Sięgnęłam duża kosmetyczkę i schowała praktycznie wszystko z łazienki. Zabrałam torby i zeszłam ostrożnie na dół by nie wywrócić się z tym wszystkim .Zayn stał z psem na rękach i dzwonił po straż pożarną. Wyszliśmy przed dom. Stanęliśmy za bramą. W tym momencie zauważyłam,że w garażu pojawił się ogień. Wkurwiłam się .. mój samochód,który niedawno kupiłam właśnie płonął... co za idiota to zrobił i dlaczego ? W głowie miałam tylko to.. Zauważyłam,że w domu Jacka pali się światło a drzwi na dole są otwarte. Wtedy pomyślałam,że to on to zrobił.. Nie chciałam mówić o tym teraz Zaynowi bo zapewne poszedł by do niego i nie daj Boże dałby mu w pysk, a co najgorsze jeszcze Jack mógłby mu coś zrobić. Przecież to jakiś nieobliczalny palant.Co on sobie wogóle myślał,że wskoczę mu do łóżka jak jakaś pierwsza lepsza dziwka ? O niee .. tak tego nie zostawię, na pewno nie..
-Ej patrz u tego kolesia pali się światło a drzwi są otwarte , może to jego sprawka ? - powiedział Malik.
-No rzeczywiście, możliwe. Jego stać na wszystko.. - powiedziała kiwając głową.Czyli Zayn jednak sam to zauważył. Z niepokojem patrzyłam jak mój piękny dom płonie. A to wszystko przez jakiegoś zboczonego psychopatę.Boże gdyby pomyślałam wcześniej,że takie coś będzie miało miejsce w moim życiu to na pewno bym w to nie uwierzyła.Wyglądało to jak z jakiegoś filmu o treści psychopatycznej...
-Boże Zayn, teraz musze wyprowadzić się do hotelu. Wszystko spłonie,mój samochód,dom... Cholera !
-Kochanie nie będziesz mieszkać w hotelu,wrócimy do waszego domu . Przecież to nadal też twój dom.
-Jak mam tam wrócić skoro pokłóciłam się z Magdeline ?
-Przestań, pogodzicie się. Ona się za tobą stęskniła na pewno się ucieszy - powiedział przytulając się do mnie.
-No nie wiem..
-Masz mnie,chłopaków,Czakiego przetrwamy to razem, pamiętaj ! - rzekł i mnie pocałował w czoło.
-Nie wiem co bym bez Was zrobiła .
-Będzie dobrze.
-Mam nadzieje, skarbie .
Staliśmy tam oboje tak bezbronnie. Najgorszy był fakt,że nie możemy nic z tym zrobić..Mój dom coraz bardziej płonął a ja stałam jak wryta i patrzyłam się ze łzami w oczach jak żegnam się z moim niedawno kupionym domem i aute.. Cholernie okropne uczucie..
twój geniusz nie ma granic. ;***
OdpowiedzUsuńco byś nie wymyśliła ja i tak będę kochać coraz bardziej ;3 cieszę się , że Claudia i Zayn są ze sobą , a Malik był wtedy przy niej . ten Jack to jakiś jebany kurde psychopata za przeproszeniem ! co on sobie myśli ?! nie ogarniam takich ludzi jak on :/ chyba , że to nie on to wszystko robi , ale kto inny w sumie ? nie mam bladego pojęcia . moim zdaniem to ten pieprzony Jack. mam nadzieję , że wszystko będzie dobrze pomiędzy Magdeline a Claudia i Zayn'em i Claudią . kocham to opowiadanie i co chwilę zaglądam czy jest nowe ;o chyba jestem uzależniona ;x i tak cieszę się z tego powodu , bo warto ^^ czekam na następną cześć <3
OdpowiedzUsuńJejku, wiesz,że jesteś pierwszą osobą,która mówi mi tyle fantastycznych rzeczy o moich głupich wypocinach, naprawdę,jeszcze od nikogo nie usłyszałam tylu świetnych i motywujących do dalszego pisania słów, mimo,że cię nie znam i nigdy niestety nie widziała, i tak bardzo bardzo Cię lubięę i oczywiście uwielbiam twojego bloga(czekam na kolejne części) Bardzo Ci dziękuję za te miłe słowa,ona bardzo wiele dla mnie znaczą :) siostra Directioner <3
Usuń