piątek, 26 kwietnia 2013

Rozdział 38 
Pretensje

Liam wszedł odrazu kiedy tylko otworzyłam drzwi.Nawet nie zdązyłam się z nim przywitać. Widać,że nie przyszedł w odwiedziny lecz z jakąś ważną sprawą. Poszedł do salonu i stanął w salonie.
-Co się stało,że tak bez zapowiedzi ?
-Ty się jeszcze pytasz ?
-No bo najwyraźniej nie wiem o co chodzi ?! 

-Nie udawaj głupiej !
-Powiedz o co chodzi bo nie rozumiem.
-Do cholery co to za akcja z Harrym ?
-Co ?! Widziałeś pewnie to zdjęcie.
-Nie ważne! Pytam czy wy coś ten ?
-Niee, skąd.. Coś ty ..
-To czemu taka akcja ?
-Żadna akcja,jakis chory reporter zrobil nam zdjecie kiedy sie z nim zegnałam. Harry po prostu wpadł do mnie w odwiedziny i tyle . Nic między nami nie ma prócz tego,że się przyjaźnimy.
-Wiesz co nie wiem komu wierzyć .. Magdeline też powiedziała,że zastała ciebie i Hazze w dziwnej sytuacji.
-Wogole mi o tym nie wspominaj . Zwyczajnie polałam go drinkiem i spodnie musialy mu wyschnac.
-Nie wiem.. Nie wnikam w szczegóły. Mam tylko nadzieje,że nie zranisz Zayna. On cie nie zdradza, nie kontaktuje się z Perri. Wiem,że spotkali się i Zayn wygarnąl jej wszystko i powiedział ze jesli jeszcze raz sie do niego lub do ciebie zblizy to zgłosi to do sądu więc sama rozumiesz.
-Rozumiem, ale teraz chce pobyć trochę sama, w sensie żebym mogła przemyślec pewne sprawy.
-Wiem, ale Zayn się stacza, pije,coraz wiecej pali. Nie chce koncertować nie wspominając o nieprzychodzeniu na próby itp.
-I może to przeze mnie ?
-No tak mi się wydaje. Na dodatek teraz pokłócili się z Haroldem. Bo Zayn widział to zdjęcie w sieci.
-O boże.. dlaczego ja ? Wszystko się wali Liam..
-Spokojnie .. Będzie dobrze .. Musi być, dacie radę , dajcie sobie troche czasu. - powiedział Li przytulając mnie .
-Tak wiem. Dzięki,ze mi to mówisz.
-W tym domu obok ciebie to chyba ktos zamieszkal.
-Tak , jakis dziwny koles . Juz mialam okazje go poznac.
-To swietnie bedzie miala towrzystwo.
-Ja jakos sie nie ciesze z tego powodu - powiedziała .
-Czemu ? - zapytal zdziwiony.
-Wiesz co on dzisiaj zrobił , jak odslanialam rolety zauwazylam jak sika na swoj trawnik ohyda. Jak z nim rozmawialam okrązył mnie dookoła i ciagle się na mnie patrzył.
-Co to za świr ? ! Gdyby coś to wiesz,że masz mnie i chłopaków.
-Tak wiem . Dzięki,że jesteście. Bo na Mag nie mam co liczyć. Pokłóciliśmy się.
-No własnie Niall coś wspominał..
-No teraz nic mi nie wychodzi. Dzisiaj jest 13 piątek jak zwykle spodziewałam sie,ze duzo sie wydarzy najpierw to zdjecie, teraz ten chory psychol .
-Jakby co to dzwon i my przyjedziemy. Nie masz sie czego bac. A teraz spadam bo umówiłem się z Danielle.
-Oczywiście, trzymaj się Liam , pozdrów chłopaków Zayna też, a i ucałuj Dan.
-Ok dzięki. - Liam miał juz wychodzić ale zatrzymałam go.
-Liam poczekaj wiesz co, powiedz Zaynowi,żeby przyjechał do mnie po jutrze.
-No dobrze. Idę pa - powiedział zamykając drzwi.

Wyszedł a ja usiadłam przy zimnym obiedzie. Nie miałam ochoty go jeść. Wzięłam sok i napiłaś się. Potem usiadłam na sofie zastanawiając się czy dobrze zrobiłam zapraszając Zayna tutaj. Ale po dłuższym namyśle pomyślałam,że dobrze zrobiłam. W końcu musieliśmy się spotkać i porozmawiać. Zdecydować co z nami ? Miałam zamiar jeszcze się z nim skontaktować  wcześniej i umówić na daną godzinę. Poszłam do pokoju by wyciągnąć kostium kąpielowy. Zajrzałam do szafy by wybrać jakiś odpowiedni na dzisiejszy dzień . Przypadkowo znalazłam ten i postanowiłam go założyć. Ta no założyłam granatowe,cienki i przewiewny szlafroczek by nieco przykryć ciało. Założyłam czarne japonki i zeszłam na dół. Schodząc schodami zauważyłam jakąś małą karteczkę wystającą z pod drzwi. Zajrzałam do środka by przeczytać co jest tam napisane. Kiedy tylko spojrzałam na pierwsze słowo przeraziłam się .. A treść brzmiała ....

2 komentarze:

  1. cudownee *,* czekaam jak zawsze na następną część <3

    OdpowiedzUsuń
  2. noż do cholery znowu mnie wyprzedziła.
    Zajebisty rozdział czekam na nexta.;***

    OdpowiedzUsuń