"Przepraszam cię"
Mimo,że Zayn tak szybko zgłosił pożar strażacy długo nie przyjeżdżali.. Po 20 minutach stania przed domem w końcu dotarli. Rozpoczęłam się trudna akcja pożarna.Nim zdążyli przyjechać wszystko doszczędnie się paliło.Tyle pyłu,dymu i ognia.Nigdy jeszcze nie widziałam z tak bliska pożaru. Wolałabym chyba już nigdy tego nie widzieć w dodatku,że to mój dom się palił.Po około godzinie gaszenia zakończono akcję. Jeden ze strażaków podszedł do nas .
-Witam, niestety przykro nam ale nie udało się uratować domu ogień był zbyt silny.Ruiny nadają się do wyburzenia...
-Gdybyście wcześniej przyjechali to dom by nie spłonął ..- wygarnął brunet
-Możliwe,że ma pan racje . Robiliśmy co w naszej mocy przykro nam ..
-Jak zwykle ta sama gadka- powiedział wkurzony brązowooki
-Dzwoniliście państwo na policję ?
-Nie jeszcze nie - powiedziałam.
-To my to zrobimy, jesli zechcą państwo się zgodzić to przekażemy policji wasze zeznania w sprawie pożaru zamiast włuczenia się po przesłuchaniach-No dobrze, zgadzam się - powiedziałam.
-A więc mam tylko jedno pytanie czy podejrzewają państwo kogoś o ten pożar czy może po prostu nie wyłączyła pani lub pan jakiegoś urzędzenia i potem w sposób przegrzania zaczęło się palić.
-Nie , my siedzieliśmy na kanapie i nagle poczułam dym spojrzałam w strone tarasu i to właśnie z tam tąd zaczęło się dymić a potem już palić.
-Dobrze a może podejrzewa pani kogoś kto mógł to zrobić.
-Owszem mój sąsiad ten obok z pod 12 . Dwa dni temu się wprowadził , nie mam z nim dobrych stosunków. On jest bardzo dziwny , śledzil mnie do pracy,dostałam od niego pogróżki a nawet swoje gołe zdjecia podczas kiedy się przebierała najwyraźniej mnie podglądał.
-Rozumiem , sprawdzimy go.
-Możemy już jechać ? - zapytał mój chłopak.
-Tak, dziękuje za rozmowę, dobranoc. - powiedział odchodząc.
Zayn zadzwonił po Nialla by ten po nas przyjechał.W przeciągu 15 minut Niall dotarł na miejsce. Kiedy pokazałam mu mój nowy i już spalony dom Niall był ogromnie zdziwiony. Przytulił mnie i pocieszał,że wszystko będzie OK! Po drodze Zayn wszystko opowiedział Niall o pożarze,o tym psychopacie i o nas. Niall bardzo się wkurzył kiedy Malik opowiedział mu o Jacku. Ja sama nie miałam siły by teraz o tym mówić. Siedziałam na tylnim siedzeniu i głaskałam Czakusia. Ten pies to też ze mną przeżyje. Oh, szkoda mi było tego zwierzaczka jest taki mały i już tyle ze mną przeszedł. Teraz już wiem czemu pies jest najlepszym przyjacielem człowieka ..
O 22 byliśmy pod domem..
-No i znów powrót na stare śmieci .. - powiedziałam.
-Nie cieszysz się - zapytał Niall wyciągając moją walizkę z bagażnika.
-Ciesze się tylko na pewno Magdeline na pewno nie będzie zadowolona z mojego widoku .
-Co ty ? Od czasu kiedy się posprzeczaliście chodziła po domu z telefonem i zastanawiała się jak cię przeprosić..- odpowiedział blondyn z szerokim smajlem.
Odpowiedziałam mu leciutkim uśmiechem. Weszliśmy do domu.. Stanęłam w drzwiach i rozglądałam się po domu...
-Ehh, nic się tu nie zmieniło ..
Wtedy na schodach pojawiła się Mag. Spojrzała na mnie a potem zeszła na doł. Szła w moją stronę . Stanęła przede mną centralnie przed moją twarzą i patrzyła mi wprost w oczy.
-Ciesze się,że jesteś .Przepraszam za te chore oskarżenia.. to było niesłuszne..- powiedziała schylając głowę.
Nic nie odpowiadając przytuliłam ją z całych sił. Ona nie była tylko moją najlepszą siostrą ale wspaniała siostrą.Całą noc nie spaliśmy siedzieliśmy nad basenem i rozmawialiśmy,śmialiśmy się i wspominaliśmy . Chłopaki w pewnym momencie wpadli na pomysł by zrobić jutro małe party hard. To znaczy zaprosić resztę chłopaków oraz Dan z Eleonor. Stwierdziliśmy,że to świetny pomysł. Poszliśmy spać o 4 nad ranem... Już o 8 obudził mnie mój dzwoniący telefon...
+jak myślicie kto dzwonił ? o tym już w kolejnej części :>
absolutnie genialne. Czekam na następny. ;***
OdpowiedzUsuńjest wreszcie mogę napisać komentarz!!! cztam to od dłuższego czasu i to jest niesamowite!!!! trochę haotyczne, ale Szekspir też jakoś zacznał...przepraszam, że nie dodawałam komentarzy i nie wiedziałaś, że masz wiernego czytelnika
OdpowiedzUsuńoo widzę,że coraz więcej osób tu wchodzi :) dziękuje za wsparcie i zapraszam do śledzenia dalszych losów !
Usuń